Jaki jest okres wypowiedzenia, gdy biuro zamierza zwolnić pracownicę, którą ponownie przyjęło do pracy po rocznej przerwie
PROBLEM
Prowadziliśmy rekrutację na stanowisko księgowej. Zgłosiła się była pracownica, która zakończyła u nas pracę ponad rok temu. Była zatrudniona przez 4 lata i 6 miesięcy na podstawie umowy o pracę. Do czasu jej odejścia byliśmy z niej zadowoleni – dobrze obsługiwała klientów, była terminowa i obowiązkowa. Naszym zdaniem warunki zatrudnienia, w tym wynagrodzenie, były w firmie bardzo dobre. W pewnym momencie przedstawiła nam jednak wygórowane oczekiwania – chciała pracować zdalnie i otrzymać bardzo wysoką podwyżkę. Nasze biuro przewidywało możliwość pracy zdalnej, jednak od początku opierało się głównie na pracy stacjonarnej, ponieważ praca zdalna utrudniała kontakt między księgowymi. Nie mogliśmy zgodzić się na aż tak duże podwyższenie pensji. Wtedy pracownica zaproponowała, abyśmy rozwiązali umowę za porozumieniem stron. Tak też się stało. Po roku od jej odejścia potrzebowaliśmy dodatkowego pracownika i zamieściliśmy ogłoszenie o pracę. Ku naszemu zaskoczeniu skontaktowała się z nami była pracownica. Przyznała, że popełniła błąd, decydując się na odejście, i że nie znała realiów rynku – zarówno w zakresie wynagrodzeń, jak i warunków pracy. Powiedziała, że przekonała się, iż trudno znaleźć lepszą pracę niż w naszym biurze i bardzo prosiła o ponowne zatrudnienie. Wahałam się, ponieważ jej odejście nadwyrężyło moje zaufanie, ale ostatecznie postanowiłam dać jej drugą szansę. Wróciła do nas, ponownie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, zawartej z tą samą spółką z o.o. Powierzono jej praktycznie te same firmy, którymi zajmowała się wcześniej. Niestety, od początku pracowała dużo wolniej niż kiedyś, nie wyrabiała się z obowiązkami i wymagała wsparcia pozostałych pracowników biura. Przeprowadziłam z nią rozmowę, ale nic to nie dało. Stwierdziła, że pracuje tak samo dobrze i wydajnie, jak dawniej. Zamierzam ją zwolnić. Zastanawiam się, czy nie dorabia gdzieś po godzinach i nie przychodzi zmęczona do pracy – to mogłoby tłumaczyć, dlaczego tak zależało jej wcześniej na pracy zdalnej. Nie mam jednak na to żadnych dowodów. Fakty są takie, że przychodzi do biura, wykonuje swoje zadania, ale bardzo powoli i sprawia wrażenie przemęczonej. Nie ma podstaw do zwolnienia dyscyplinarnego, jednak wiem, że można rozwiązać umowę z powodu niskiej wydajności pracownika. Od momentu ponownego zatrudnienia minęły 2 miesiące. Czy w takiej sytuacji mogę rozwiązać umowę, stosując 2-tygodniowy okres wypowiedzenia? Nie chciałabym dłużej ponosić kosztów związanych z jej wynagrodzeniem.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty
