05.04.2023 Kadry i płace

Wyrok SN z dnia 5 kwietnia 2023 r., sygn. II PSKP 34/22

Wynagrodzenie za pracę wypłaca się co miesiąc, a czas pracy jest równoważony w okresach rozliczeniowych, co pozwala stwierdzić, że pracownik powinien na bieżąco zgłaszać pracodawcy wszelkie odstępstwa od norm lub przekroczenie czasu pracy.

Teza od Redakcji

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Bohdan Bieniek (przewodniczący) ‎

SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca) 

‎SSN Krzysztof Staryk

w sprawie z powództwa M. W. ‎przeciwko C. ‎o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych i nocnych oraz ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, ‎po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 5 kwietnia 2023 r., ‎skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie ‎z dnia 20 października 2020 r., sygn. akt III APa 57/14,

I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w części dotyczącej odsetek, w ten sposób, iż datę "15 sierpnia 2011 r." zastępuje datą "1 maja 2010 r." oraz w punkcie 5, w ten sposób, że nie obciąża powódki wydatkami w kwocie 5.342,38 (pięć tysięcy trzysta czterdzieści dwa 38/100) i wydatkami tymi obciąża Skarb Państwa - Sąd Apelacyjny w Warszawie,

II. oddala dalej idącą skargę kasacyjną,

III. nie obciąża powódki kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej w postępowaniu kasacyjnym.

Uzasadnienie

Powódka M. W. po ustaniu zatrudnienia z końcem kwietnia 2010 r., w lipcu 2011 r. wystąpiła z pozwem przeciwko pracodawcy M. sp. z o.o. w W. o wyrównanie wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, ekwiwalent za urlop i bonus sprzedażowy. Po uznaniu żądania do ekwiwalentu za urlop (23.453,36 zł) oraz wynagrodzenia za jedną godziną nadliczbową (161,93 zł) ograniczyła żądanie do zasądzenia kwoty 814.500,47 zł z odsetkami.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z 15 kwietnia 2014 r. zasądził odsetki od kwoty ekwiwalentu za urlop i umorzył postępowanie co do kwoty 23.597,29 zł wobec cofnięcia żądania w tym zakresie, a w pozostałej części powództwo oddalił, obciążając powódkę kosztami zastępstwa prawnego strony pozwanej. Ustalił, że powódka była zatrudniona na podstawie umowy o pracę od 14 kwietnia 2008 r. jako E. w pełnym wymiarze czasu pracy, a potem jako L., za wynagrodzeniem rocznym, wypłacanym miesięcznie. Pracodawca miał regulamin wynagradzania oraz regulamin pracy. Powódka systematycznie wypełniała karty czasu pracy w systemie elektronicznym, tak jak pozostali pracownicy (tzw. time-sheety). Karty nie zawierały informacji o pracy powódki w godzinach nadliczbowych, były wypełniane tygodniowo. W firmie funkcjonowało swobodne zarządzanie czasem pracy przez pracowników. Jeżeli pracownik zostawał po godzinach w pracy w celach służbowych, to następnego dnia mógł przyjść później do pracy albo nie przyjść w ogóle po konsultacji z przełożonym. Administrator budynku prowadził elektroniczną ewidencję wejść i wyjść do budynku przy użyciu kart magnetycznych posiadanych przez pracowników. Wygenerowanie raportu z tej ewidencji było możliwe jedynie za okres od 24 marca 2009 r. do 30 kwietnia 2010 r. Magnetyczna karta kontroli umożliwiała dostęp do garażu budynku biurowego. Wydruk użycia karty wskazuje, że powódka w poszczególnych dniach mogła przebywać na terenie biura w godzinach wieczornych lub w dni wolne od pracy. Przełożeni nie wydawali powódce polecenia ani też nie wyrażali zgody na pracę w godzinach nadliczbowych jak również nie zabraniali wpisywania do „time sheet” godzin pracy ponad 8-godzinny czas pracy. W lutym 2010 r. została sporządzona ocena okresowa pracy powódki, która stała się przyczyną nasilenia konfliktu między stronami. Powódka otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę. Powództwo o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę zostało oddalone. Załączony do pozwu w obecnej sprawie wykaz i zestawienie czasu pracy powódki w godzinach nadliczbowych został sporządzony przez powódkę w czerwcu 2010 r. na podstawie zapisków w kalendarzach, maili oraz na podstawie jej pamięci.

Sąd Okręgowy rozstrzygnął, że za wyjątkiem części roszczenia spełnionego przez pracodawcę dalej idące żądanie nie jest uzasadnione. Powódka wskazała, że od 14 kwietnia 2008 r. do 30 kwietnia 2010 r. przepracowała 2618 godzin nadliczbowych z czego 1047 godzin nadliczbowych przypadało w porze nocnej, soboty, niedziele i święta. Sąd nie zgodził się z zarzutem pracodawcy, iż powódka była zatrudniona na stanowisku kierowniczym. Powódka do pozwu załączyła tabelaryczne zestawienie jej czasu pracy w okresie zatrudnienia oraz wykonywanych przez nią zadań. Nie zostało nigdy wcześniej przedstawione pracodawcy. Powódka nigdy wcześniej w sposób wyraźny nie wystąpiła do pracodawcy o zapłatę za pracę w godzinach nadliczbowych. Powódka zeznała, że zestawienie sporządziła w czerwcu 2010 r. po rozwiązaniu umowy o pracę na podstawie swojej pamięci oraz zapisów spotkań, korespondencji elektronicznej i po uzyskaniu informacji od potencjalnego pracodawcy podczas rozmowy kwalifikacyjnej, iż pozwany wystawia jej złą opinię na rynku pracy. Sąd Okręgowy ocenił, iż takie zestawienie nie dowodzi czasu pracy powódki ani też zadań wpisanych, bez równoczesnego wykazania potrzeby lub konieczności wykonania takiej pracy (art. 151 § 1 k.p.). Powódka skorzystała z możliwości indywidualnego ustalania godzin pracy ze względu na utrudnienia w dojazdach z miejsca zamieszkania do miejsca pracy. Sąd stwierdził, iż zapis monitoringu kamer w budynku był przechowywany przez zarządcę jedynie przez 7 dni. Zapis ten nie rejestrował czasu pracy. Natomiast wydruk z karty magnetycznej dostępu do budynku za okres od 24 marca 2009 r. do 30 kwietnia 2010 r. wskazuje, że powódka w poszczególnych dniach mogła przebywać na terenie biura w godzinach wieczornych lub w dni wolne od pracy. Powódka jednak nie informowała pracodawcy o potrzebie świadczenia pracy w wymiarze nadliczbowym ani nie uwidoczniała tej informacji w karcie czasu pracy. Powódka twierdziła, że ustnie informowała przełożonych o przeciążeniu obowiązkami, nadmiarem pracy co miało wymuszać na niej konieczność pracy w godzinach nadliczbowych. Nie przedstawiła jednak żadnych dowodów i okoliczności, które miałyby tę konieczność wykonania konkretnej pracy wymuszać. Sąd wskazał na zeznania świadka i przełożonych powódki. Brak jest wiarygodnego dowodu, że powódka otrzymywała polecenie wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych lub występowała o zgodę na pracę w godzinach nadliczbowych ze wskazaniem czynności, które miałyby być wykonywane. Przełożeni nie zlecali powódce pracy w godzinach nadliczbowych. Powódka nie wykazała też aby zakres zadań i obowiązków zlecanych przez przełożonych odbiegał na jej niekorzyść od wymagań stawianych pracownikom na podobnych stanowiskach. Nie wykazała również, że praca, którą wykonywała była spowodowana błędami organizacyjnymi. Pracodawca prowadził ewidencję czasu pracy, która po wypełnieniu przez pracownika była weryfikowana i akceptowana przez przełożonych i służby kadrowo-finansowe i w systemie istniała możliwość wskazania przepracowanych nadgodzin. Sąd za gołosłowne uznał twierdzenie powódki, że zabroniono jej wpisywania godzin nadliczbowych wobec ewidencji czasu pracy złożonej przez pracodawcę oraz jednoznacznych zeznań świadków. Sąd wskazując na przykładowe dane z karty magnetycznej stwierdził, iż nie jest możliwe na tej podstawie dokładne określenie czasu pracy powódki. Posiadała dużą swobodę w zarządzaniu swoim czasem pracy. Zeznania powódki o świadczeniu pracy w godzinach nadliczbowych nie miały potwierdzenia w całym zgromadzonym materiale dowodowym a nadto były z nim sprzeczne.

ikona kłódki
Treści dostępne dla abonentów IFK Platformy Księgowych i Kadrowych

Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych

  • Codzienne aktualności prawne
  • Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
  • Bogatą bibliotekę materiałów wideo
  • Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty
Kup dostęp
Powiązane dokumenty