Dyrektywa o delegowaniu uderzy w firmy
Dyrektywa UE o pracownikach delegowanych uderzy w polskie firmy, zwiększając koszty ich działalności na Zachodzie. To wypchanie polskich przedsiębiorców z zachodnich rynków. Populizm i protekcjonizm wziął górę nad czynnikami ekonomicznymi - mówią polscy przedsiębiorcy.
Komisja zatrudnienia i spraw socjalnych (EMPL) Parlamentu Europejskiego przegłosowała projekt znowelizowanej dyrektywy o delegowaniu pracowników. To kolejny punkt ostatniego etapu prac nad kontrowersyjnym dokumentem. Nowelizacja uderza w polskie przedsiębiorstwa usługowe delegujące pracowników do innych krajów unijnych.
Co w praktyce projekt oznacza dla przedsiębiorców? Największe kontrowersje wzbudza ograniczenie możliwości delegowania pracowników do tych samych prac w tym samym miejscu do 12 miesięcy, z możliwością przedłużenia o 6 miesięcy. To przedłużenie jest możliwe na podstawie uzasadnionego wniosku przedstawionego przez przedsiębiorcę wyznaczonej instytucji państwa przyjmującego. Po tym okresie pracownik będzie objęty prawem kraju przyjmującego.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty