04.11.2011

Wyrok SN z dnia 4 listopada 2011 r., sygn. V KK 164/11

Działanie na rozkaz nie uchyla zatem odpowiedzialności podwładnego, który wykonując rozkaz umyślnie dopuszcza się przestępstwa, czyli wykorzystując sposobność, jaką daje mu wykonywanie rozkazu, popełnia „przy okazji” czyn zabroniony.

Norma art. 318 k.k. nie obejmuje natomiast przypadków, gdy podwładny popełnia przestępstwo wskutek wykonywania rozkazu niezgodnie z jego treścią lub też wbrew przepisom regulującym czynności, które prowadzą bezpośrednio do wykonania rozkazu, a więc nienależycie czy niewłaściwie, gdyż wówczas czyn podwładnego nie może być uznany za będący „wykonaniem rozkazu”. Stwierdzić bowiem należy, że rozkazodawca odpowiada zawsze za treść rozkazu oraz dające się przewidzieć skutki jego wykonania, a wykonawca rozkazu za sposób jego realizacji.

Z uzasadnienia:

„Ustalenia stanu faktycznego, poczynione w niniejszej sprawie przez Sąd pierwszej instancji, zarówno w odniesieniu do początkowej fazy zdarzenia z udziałem oskarżonego oraz jego zachowania w trakcie pościgu, jak i mechanizmu, przebiegu i skutków wypadku drogowego, nie były podważane w trakcie postępowania przez strony. Nie budziły również wątpliwości ustalenia, że Ryszard P. został tego dnia wyznaczony przez Naczelnika Sekcji Ruchu Drogowego KMP w L. na dowódcę patrolu zmotoryzowanego, do którego został również przydzielony Dariusz M. Ryszard P. był więc tego dnia przełożonym oskarżonego i nie tylko miał prawo kierowania jego czynnościami związanymi z zakresem spraw służbowych, ale przede wszystkim miał prawo do wydawania mu rozkazów (na temat wzajemnych relacji przełożony-podwładny por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20 sierpnia 1973 r., Rw 542/73, LEX nr 21574; z dnia 24 października 1995 r., WR 168/95, WPP z 1996, nr 2, str. 126, LEX nr 45481). Nie ulega też wątpliwości, a co zostało prawidłowo ustalone przez Sąd I instancji i nie było również podważane przez strony, że Dariusz M., na polecenie swojego przełożonego, podjął pościg za jadącym z nadmierną prędkością samochodem Opel Omega, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli na wezwanie pełniącego służbę policjanta, a jadąc oznakowanym radiowozem policyjnym z nadmierną prędkością, spowodował wypadek drogowy uderzając w wyjeżdżający z drogi podporządkowanej samochód Opel Astra, następstwem którego była m. in. śmierć Zofii R.

ikona kłódki
Treści dostępne dla abonentów IFK Platformy Księgowych i Kadrowych

Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych

  • Codzienne aktualności prawne
  • Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
  • Bogatą bibliotekę materiałów wideo
  • Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty
Kup dostęp
Powiązane dokumenty