Wyrok SN z dnia 22 czerwca 2005 r. sygn. I PK 253/04
Co do zasady nie ma podstaw do obniżenia należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia (art. 445 § 1 k.c.) o otrzymane z ubezpieczenia społecznego jednorazowe odszkodowanie, jeżeli zostało ono zużyte na pokrycie kosztów wynikłych z uszkodzenia ciała, co spowodowało zmniejszenie odszkodowania (art. 444 § 1 k.c), obniżonego następnie o kwotę odpowiadającą stopniowi przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody (art. 362 k.c).
Przewodniczący SSN Maria Tyszel
Sędziowie SN: Józef lwulski (sprawozdawca), Zbigniew Myszka.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 czerwca 2005 r. sprawy z powództwa Rafała J. przeciwko Przedsiębiorstwu Handlowo-Usługowemu „A.” w K. - Kazimierzowi S. o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 26 maja 2004 r. [...]
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Krakowie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 17 listopada 2003 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach zasądził od Kazimierza S. prowadzącego Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe „A.” w K. na rzecz Rafała J. kwotę 40.000 zł z ustawowymi odsetkami od daty wyroku oraz kwotę 2.880 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, oddalając powództwo w pozostałej części oraz pobierając od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.378,48 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych. Sąd Okręgowy ustalił, że powód był zatrudniony w przedsiębiorstwie pozwanego od dnia 27 października 1995 r. jako pomocnik pilarza w Zakładzie Produkcji Drzewnej w K. Przy produkcji palet. Z uwagi na brak specjalistycznego przygotowania zawodowego, powód początkowo wykonywał prace proste, a po około 14 dniach pracy był przyuczany do obsługi wielopiły jako osoba wykonująca czynności pomocnicze. W ramach tego przyuczania odbył przeszkolenie wstępne, obejmujące instruktaż ogólny i stanowiskowy. W dniu 12 grudnia 1995 r. powód pracował przy obsłudze wielopiły posiadającej 10 pił tarczowych, odbierając deski z pociętych klocków. Urządzenie było sprawne i posiadało elementy przewidywane w dokumentacji technicznej. Wskutek zatkania się otworu instalacji odciągowej trocin polecono pracownikom udrożnienie odciągu. Współpracownik powoda wyłączył wielopiłę, a powód, przy obracających się siłą bezwładności piłach tarczowych, rozpoczął usuwanie trocin, usiłując wyciągnąć lewą ręką większy odpadek. Nastąpiło wówczas pochwycenie przez piły rękawa jego kurtki, a w konsekwencji zmiażdżenie i odcięcie przedramienia lewej ręki do wysokości około 5 cm, licząc od stawu łokciowego. W szpitalu w P. wykonano zabieg operacyjny opracowania kikuta przedramienia, a dalsze leczenie w Poradni Chirurgicznej, powikłane stanem zapalnym, trwało jeszcze około 2 miesięcy. W wyniku doznanego urazu powód utracił całkowicie czynność chwytną lewej ręki i możliwość wykonywania jakichkolwiek czynności wymagających sprawności obu rąk. Obecnie odczuwa stałe bóle ręki od barku. Zaopatrzony jest w prosty model protezy, zastępującej ubytek anatomiczny, nieposiadającej możliwości chwytnych. Protezą najbardziej zbliżoną do naturalnej ręki jest proteza bioelektryczna, składająca się z protezy przedramienia i elektrouchwytu, której ceny kształtują się od 35.800 zł do 57.700 zł, przy przyjęciu przelicznika euro równego 4,10 zł. Powód pobiera rentę z tytułu trwałej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy w wysokości 450 zł miesięcznie brutto, która stanowi jedyne źródło jego utrzymania. Nie posiada majątku, jest kawalerem i zamieszkuje wraz z rodzicami. W październiku 1996 r. wypłacono mu jednorazowe odszkodowanie w kwocie 11.077 zł z tytułu uszczerbku na zdrowiu spowodowanego wypadkiem przy pracy określonego na 55%. Powód ukończył szkołę podstawową oraz kurs w zawodzie kucharza-garmażera, jednak nigdy w tym zawodzie nie pracował. Praca u pozwanego była jego pierwszym zatrudnieniem, a po wypadku nie podjął już żadnej pracy. Wdacie wypadku przedsiębiorstwo pozwanego zajmowało się produkcją europalet, przewozem towarowymi samochodami ciężarowymi oraz sprzedażą samochodów marki Daewoo i ich serwisem. Produkcja palet została w krótkim czasie zakończona jako nieopłacalna, a sprzedaż samochodów w 2000 r. gwałtownie spadła, co spowodowało, że w ostatnich latach firma za-kończyła rok z niewielką stratą. W 2003 r. na skutek redukcji zatrudnienia firma osiąga minimalny dochód, a nadto zaciągnęła kredyt bankowy w granicach 4.200.000 zł, zabezpieczony na wszystkich nieruchomościach pozwanego, zbliżonych wartością do udzielonego kredytu.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty