Umowy o prowadzenie wykładów zawarte między stowarzyszeniem a wykładowcą, z uwagi na brak obiektywnie określonego rezultatu, należy kwalifikować jako umowy o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy o zleceniu. Osoby wykonujące pracę na podstawie takich umów podlegają obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego (art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e u.ś.o.z.).
Przeprowadzenie wykładu, nawet gdy jest oparte na wiedzy przekraczającej zwykły zakres programowy i dostosowane do indywidualnych potrzeb uczestników, nie stanowi podstawy do uznania umowy za umowę o dzieło, chyba że wykładowi można przypisać cechy twórczego i indywidualnego dzieła naukowego, w przeciwnym razie jest to umowa o świadczenie usług, podlegająca obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego.
Przygotowanie i wygłoszenie wykładów edukacyjnych, nawet w przypadku ich wysokiego poziomu, nie spełnia definicji umowy o dzieło, lecz stanowi umowę o świadczenie usług, która podlega obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego.
Umowa o przeprowadzenie wykładów, które nie spełniają kryteriów indywidualnego dzieła twórczego, stanowi umowę o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu, co wiąże się z obowiązkiem ubezpieczenia zdrowotnego osoby wykonującej pracę na jej podstawie.
Stwierdzenie wygaśnięcia prawa ochronnego na znak towarowy z powodu jego nieużywania przez okres pięciu lat wymaga, aby podmiot korzystający z ochrony wykazał rzeczywiste używanie znaku lub istnienie ważnych powodów, które uniemożliwiały jego użycie.
Oddalenie skargi kasacyjnej, uznanie poprawności decyzji o cofnięciu licencji wspólnotowej z uwagi na poważne naruszenie przepisów prawa unijnego dotyczącego międzynarodowego przewozu drogowego.
Umowy o przeprowadzenie wykładów, nawet w przypadku ich indywidualnego charakteru, nie mogą być uznane za umowy o dzieło, lecz są klasyfikowane jak umowy o świadczenie usług, podlegające ubezpieczeniu zdrowotnemu na mocy art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e) u.ś.o.z.
Umowy o świadczenie wykładów, nawet gdy mają charakter indywidualny i wymagają autorskiego przygotowania, nie mogą być kwalifikowane jako umowy o dzieło, jeśli nie prowadzą do osiągnięcia samoistnego i indywidualnego rezultatu, co skutkuje obowiązkiem ubezpieczenia zdrowotnego na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Przygotowanie i przeprowadzenie wykładu, nawet jeśli zawiera oryginalne przemyślenia i jest dostosowane do potrzeb słuchaczy, nie stanowi dzieła w rozumieniu Kodeksu cywilnego, a zatem taka umowa podlega obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego jako umowa o świadczenie usług.
Przeprowadzenie wykładu, nawet jeśli ma cechy indywidualne, nie stanowi umowy o dzieło, lecz jest świadczeniem usług, a osoby wykonujące takie umowy podlegają obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego.
Umowa o przygotowanie i przeprowadzenie wykładów nie stanowi umowy o dzieło, lecz umowę o świadczenie usług, podlegającą przepisom o zleceniu, z której wynika obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego zgodnie z art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e u.ś.o.z.
Nie można uznać, że istniały ważne powody usprawiedliwiające nieużywanie znaku towarowego "S.", jeżeli brak jego używania wynikał z ryzyka gospodarczego spółki. Prawo ochronne na znak towarowy wygasa na skutek jego nieużywania w sposób rzeczywisty przez wymagany pięcioletni okres.
Umowy zawarte przez skarżącego z uczestniczką postępowania miały charakter umów o świadczenie usług, a nie umów o dzieło, co skutkuje obowiązkiem ubezpieczenia zdrowotnego na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Rzeczywiste używanie znaku towarowego nie zostało wykazane przez uprawnionego, wobec czego prawo ochronne na znak wygasa zgodnie z art. 169 ust. 1 pkt 1 P.p.w.p., gdyż nieużywanie znaku przez pięć lat nie wynikało z ważnych powodów.
Naczelny Sąd Administracyjny oddala skargę kasacyjną J.W., podtrzymując decyzję Prezesa ARiMR o nienależności pobranych płatności przez beneficjentkę, wskazując na konieczność znajomości wymogów formalnych przez osoby wnioskujące o pomoc.
Skarga kasacyjna dotycząca zmian w orzeczeniu o solidarnej odpowiedzialności za zaległości z tytułu zwrotu dofinansowania jest niezasadna, jeśli opiera się na błędnym założeniu proceduralnym, a zarzuty są nieuzasadnione ze względu na brak przeprowadzenia dowodów przez sąd pierwszej instancji.
Czasowy brak aktualnego pozwolenia wodnoprawnego nie skutkuje automatycznym naruszeniem przepisów wspierania rybackiego, jeśli beneficjent nie prowadził działań, które wymagałyby takiego pozwolenia; decyzje wymagały ponownego rozpatrzenia.
Zasadą nadrzędności prawa unijnego jest, że przepisy krajowe nie mogą wprowadzać dodatkowych kryteriów dla wsparcia określonego przepisami unijnymi. Przepisy krajowe sprzeczne z prawem unijnym powinny być pominięte.
Zarządzający transportem ponosi odpowiedzialność administracyjną za naruszenie przepisów przewozu drogowego, która może być wyłączona wyłącznie w przypadkach szczególnych, praktycznie nieprzewidywalnych. Odpowiedzialność administracyjno-karna opiera się na fakcie naruszenia, a nie winie.