Wyrok SN z dnia 19 grudnia 2013 r., sygn. II CSK 157/13
Odpowiedzialność na podstawie art. 436 k.c. jest następstwem stwierdzenia, że źródło niebezpieczeństwa tkwi w samym pojeździe, (w związku z tym, że jest on wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody), a nie w zmontowanych z nim razem innych urządzeniach. Zagrożenie stwarzał tu ruch pojazdu silnikowego a nie urządzenia złączonego z tym pojazdem.
Teza od Redakcji
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Anna Kozłowska (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
w sprawie z powództwa E. C. przeciwko K. R., Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej i "A." Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 19 grudnia 2013 r., skarg kasacyjnych - powoda oraz strony pozwanej - "A." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. od wyroku Sądu Apelacyjnego w [...] z dnia 22 sierpnia 2012 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo skierowane przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej (pkt I. 6) i oddala apelację tego pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w S. z dnia 29 lipca 2011r., sygn. akt I C .../08, oraz w części rozstrzygającej o kosztach postępowania (punkty I. 7, I. 8, III, IV i V) w ten sposób, że stwierdza, iż koszty wymienione w tych punktach ponosi solidarnie także Powszechny Zakład Ubezpieczeń SA,
2. oddala skargę kasacyjną A. sp. z o.o. w S.,
3. zasądza solidarnie od Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA i A. sp. z o.o. w S. na rzecz E. C. kwotę 3,600 (trzy tysiące sześćset) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 29 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanych K. R. i Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A. kwotę 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 25 listopada 2008 r., kwoty 3.477,96 zł i 21.645,22 zł ustawowymi odsetkami od 14 stycznia 2009 r. tytułem odszkodowania, a nadto rentę w kwocie 1.440 zł poczynając od 1 listopada 2008 r., z zastrzeżeniem, że spełnienie tych świadczeń przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego, a także ustalił odpowiedzialność tych pozwanych za mogące nastąpić w przyszłości skutki wypadku jakiemu powód uległ w dniu 31 października 2007 r. Nadto Sąd oddalił powództwo w pozostałej części w odniesieniu do wymienionych wyżej pozwanych i w całości w stosunku do pozwanej A. sp. z o.o. i orzekł o kosztach procesu i kosztach sądowych. W motywach rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy ustalił, że V. Polska sp. z o.o. w S. zawarła z A. sp. z o.o. z siedzibą w S. umowę, na podstawie której A. miała wykonywać roboty ogólnobudowlane, w tym wylewanie żelbetonowych ław fundamentowych, na działce nr 114 położonej w S. przy ul. H. Spółka V. Polska zawarła również z K. R., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą "T." m. in. w zakresie transportu i pompowania betonu, umowę, na podstawie której miał on na wskazanej wyżej budowie dokonać pompowania betonu. W wykonaniu tej umowy, K. R. w dniu 31 października 2007 r. skierował na plac budowy samochód marki Liaz AVIA, którym kierował jego pracownik, mający jednocześnie uprawnienia operatora pompy do betonu zamontowanej na tym pojeździe. Pompa był zamontowana na podwoziu samochodu, przy czym bezpośrednio za kabiną była zamontowana podstawa wysięgnika, w której znajdował się mechanizm jego obrotu. Od podstawy tej odchodził wysięgnik złożony z trzech ruchomych ramion, którego maksymalna wysokość wynosiła 21,5 m. Do wysięgnika na całej długości przymocowany był rurociąg, przez który tłoczony był beton. Na końcu rurociągu znajdował się giętki wąż, z którego wypływał beton. Pompa znajdująca się za wysięgnikiem połączona była z jego podstawą rurociągiem. Sam beton był pobierany z innego pojazdu. Praca pompy wymagała uruchomienia silnika samochodu. We wskazanym dniu przy wylewaniu ław fundamentowych pracował powód i R. A. Czynności powoda przy wylewaniu fundamentów podlegały na tym, że powód trzymał węża odchodzącego od wysięgnika i miał nim kierować w taki sposób, aby beton był równomiernie wylewany, a R. A. łopatą miał rozgarniać beton. Obaj znajdowali się w obrębie fundamentów, w zasięgu pola ruchu wysięgnika. Po przyjeździe samochodu z pompą, pojazd został unieruchomiony przez rozłożenie czterech podpór, a następnie, po uruchomieniu silnika, rozpoczął się proces podawania betonu. W trakcie tej operacji doszło do pęknięcia wysięgnika przy jego podstawie, w następstwie czego wysięgnik upadł na plac budowy przygniatając R. A. i częściowo powoda. Na skutek wypadku powód doznał rozległych obrażeń ciała, o trwałych skutkach, przeszedł długotrwałe leczenie, utracił zdolność zarobkowania.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty