Wyrok SN z dnia 21 stycznia 2008 r. sygn. III KK 403/07
Złożenie fałszywych zeznań przez osobę przesłuchaną w charakterze świadka w postępowaniu dotyczącym przestępstwa popełnionego przez innego sprawcę jest odrębnym przestępstwem przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, zatem nie zachodzi związek, tym bardziej „ścisły” pomiędzy tymi przestępstwami, uzasadniający połączenie spraw we wspólnym postępowaniu. Prawidłowym zatem postąpieniem organów ścigania w razie podejrzenia złożenia przez osobę (świadka) zeznań niezgodnych z prawdą będzie, o ile wyniki postępowania przygotowawczego to uzasadnią, wniesienie aktu oskarżenia wyłącznie przeciwko tej osobie, przy czym kwestia czy i ewentualnie które ze złożonych zeznań są fałszywe, nie powinna być przesądzana w płaszczyźnie odpowiedzialności karnej z art. 233 § 1 k.k., zanim nie nastąpi rozstrzygnięcie sprawy, w której te zeznania zostały złożone.
Z uzasadnienia:
Wystarczające dla wydania orzeczenia w postępowaniu kasacyjnym okazało się zbadanie zarzutu sformułowanego w punkcie c) wniesionego środka zaskarżenia, prowadzące do stwierdzenia, że w tej części kasacja nie była pozbawiona racji, co, jak wskazano, dostrzegli też przedstawiciele Prokuratury. Strony zwróciły uwagę na niedopuszczalność zaistnienia tego rodzaju sytuacji procesowej, że w następstwie objęcia jednym aktem oskarżenia obojga oskarżonych, sąd w tym samym procesie rozpoznał sprawę osoby, stojącej pod zarzutem popełnienia określonego przestępstwa (R. O.) oraz sprawę osoby (I. W.), która w sprawie początkowo występowała w charakterze świadka, zeznawała na okoliczność zdarzenia, w istocie na okoliczność zaistnienia tego przestępstwa, zaprzeczając, by miało ono miejsce. Wobec zanegowania prawdziwości tych zeznań przez prowadzących postępowanie przygotowawcze, później także przez sąd, sama jednak stała się podejrzana, następnie oskarżona, a ostatecznie skazana za przestępstwo z art. 233 § 1 k.k. Rzeczywiście, doszło zatem do sytuacji, w której potencjalny główny świadek obrony osk. O. nie mógł w tym charakterze wystąpić na dotyczącej go rozprawie, bowiem jeszcze przed rozpoczęciem procesu stracił pierwotny status i stał się współoskarżonym. Chociaż za zbyt daleko idącą wypada uznać postawioną w kasacji tezę, że „doprowadziło to do uznania oskarżonego R. O. za winnego przed wydaniem prawomocnego wyroku”, wszakże trzeba podzielić stanowisko stron, że tego rodzaju postąpienie organów odpowiedzialnych za przebieg postępowania przygotowawczego (prokuratora, Policji), zaaprobowane przez sądy obu instancji, nasuwa zastrzeżenia. Trudno przyjąć, by miało ono wsparcie w przepisie art. 34 § 2 k.p.k., nakazującym połączenie we wspólnym postępowaniu spraw sprawców przestępstw, pomocników, podżegaczy oraz innych osób, których przestępstwo pozostaje w ścisłym związku z przestępstwem sprawcy, jeżeli postępowanie przeciwko nim toczy się jednocześnie. Złożenie fałszywych zeznań przez osobę przesłuchaną w charakterze świadka w postępowaniu dotyczącym przestępstwa popełnionego przez innego sprawcę jest odrębnym przestępstwem przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, zatem nie zachodzi związek, tym bardziej „ścisły” pomiędzy tymi przestępstwami, uzasadniający połączenie spraw we wspólnym postępowaniu. Przeciwko łączeniu spraw przemawiają i inne okoliczności. Występowanie w procesie w charakterze oskarżonego nie stwarza wprawdzie warunków wyłączających możliwość swobodnej wypowiedzi - w rozumieniu art. 171 § 1 k.p.k. - daje jednak możliwość skorzystania z prawa odmowy wyjaśnień lub odpowiedzi na pytania, nie rodzi też obowiązku mówienia prawdy, zatem, jak podnosi to prokurator w odpowiedzi na kasację, może rzutować na ocenę wyjaśnień fakt, że dowód ten nie został przeprowadzony z zachowaniem reguł i rygorów, którymi w przepisach postępowania obwarowane jest przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka. W przypadku, gdy odnosi się to do osoby oskarżonej o czyn z art. 233 § 1 k.k. odpowiadającej razem z osobą, której dotyczą kwestionowane zeznania, problematyczne może być więc czynienie ustaleń faktycznych dotyczących zachowania „głównego” oskarżonego, a w związku z tym poznanie rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Zagrożona staje się zatem jedna z naczelnych reguł postępowania karnego - zasada prawdy obiektywnej. Wniesienie aktu oskarżenia obejmującego osobę, której postawiono zarzut złożenia fałszywych zeznań oraz osobę, której zeznania te bezpośrednio dotyczyły może też, z niekorzyścią dla społecznego odbioru wymiaru sprawiedliwości, stwarzać wrażenie wywierania nacisku na oskarżonego o czyn z art. 233 § 1 k.k., potencjalnego świadka obrony osoby współoskarżonej, by ten złożył określonej treści wyjaśnienia, zwłaszcza że w tym zakresie na decyzję oskarżonego może rzutować treść art. 233 § 5 k.k. Prawidłowym zatem postąpieniem organów ścigania w razie podejrzenia złożenia przez osobę (świadka) zeznań niezgodnych z prawdą będzie, o ile wyniki postępowania przygotowawczego to uzasadnią, wniesienie aktu oskarżenia wyłącznie przeciwko tej osobie, przy czym kwestia czy i ewentualnie które ze złożonych zeznań są fałszywe, nie powinna być przesądzana w płaszczyźnie odpowiedzialności karnej z art. 233 § 1 k.k., zanim nie nastąpi rozstrzygnięcie sprawy, w której te zeznania zostały złożone (zob. wyrok SN z dnia 12 maja 1975 r., II KR 11/75, Lex nr 16.904).
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty