Postanowienie NSA z dnia 24 listopada 2016 r., sygn. I OZ 1317/16
Prawo pomocy
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Aleksandra Łaskarzewska po rozpoznaniu w dniu 24 listopada 2016 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej zażalenia I. B. na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 22 sierpnia 2016 r., sygn. akt IV SA/Gl 772/15 w sprawie ze skargi I. B. na decyzję Wojewody [...] z dnia [...] lipca 2015 r. nr [...] w przedmiocie zasiłku dla bezrobotnych postanawia: oddalić zażalenie.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 22 sierpnia 2016 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach oddalił wniosek I. B. o przyznanie prawa pomocy. W uzasadnieniu Sąd pierwszej instancji wskazał, że 21 lipca 2015 r. I. B.złożył skargę na decyzję Wojewody [...] z dnia [...] lipca 2015 r. nr [...] w przedmiocie zasiłku dla bezrobotnych. Dnia 26 kwietnia 2016 r. skarżący, tuż po wydaniu wyroku oddalającego skargę, złożył urzędowy formularz wniosku o przyznanie prawa pomocy, domagając się ustanowienia radcy prawnego. Sąd doszedł do przekonania, że skarżący nie wykazał w sposób przekonujący, że kwalifikuje się do przyznania prawa pomocy w powyższym zakresie. Przede wszystkim Sąd wskazał, że wysoki jest łączny dochód zadeklarowany przez skarżącego. Dochód ten wynika z otrzymywanej emerytury w kwocie 2798, 42 zł netto. Jest to więc dochód o charakterze stałym. Odniesienie tej kwoty do wysokości najniższej emerytury (od 1 marca 2016 r. - 882,56 zł) prowadzi do wniosku, że wysokość emerytury skarżącego jest ponad trzykrotnie wyższa. Sąd wskazał, że co prawda z załączonych przez skarżącego kserokopii przekazu wynika, że świadczenie wypłacane przez ZUS w lipcu i sierpniu 2016 r. wyniosło po 1946,39 zł, jednakowoż skarżący nie wyjaśnił powodów tej różnicy między kwotą zadeklarowaną we wniosku "PPF" oraz wynikającą z przekazu za czerwiec 2016 r. Sąd zwrócił uwagę, że w przekazach za czerwiec, lipiec i sierpień 2016 r. kwota dochodu brutto wynosi 3408,15 zł, zaliczka na podatek 303 zł, a składka na ubezpieczenie zdrowotne 306,73 zł. Kwoty te nie zmieniają się mimo wskazanej różnicy kwot netto między czerwcem 2016 r. a dwoma następnymi miesiącami. Skarżący jest osobą samotną i nie posiada innych osób na utrzymaniu. Zadeklarowane w formularzu "PPF" stałe wydatki wynoszą 2797,52 zł, natomiast jako załącznik do pisma z 11 lipca 2016 r. skarżący przedstawił wyliczenie wydatków za miesiąc lipiec w łącznej kwocie 1962,85 zł wskazując, że jest zmuszony ograniczyć koszty. Porównanie obu zadeklarowanych wyliczeń skłoniło Sąd do kilku stwierdzeń. Przede wszystkim porównanie obu kwot potwierdziło przypuszczenie Sądu bazujące na analizie poszczególnych składowych - wyszczególnionych pozycji w wydatkach skarżącego z załącznika do formularza "PPF", że kwota 2797,52 zł ze znaczącym naddatkiem pokrywa koszty koniecznego utrzymania skarżącego. Skoro bowiem skarżący jest w stanie zrezygnować z części wydatków i nie powoduje to uszczerbku dla jego koniecznego utrzymania, to zadeklarowana kwota nie może skutkować skutecznym domaganiem się przez niego ustanowienia radcy prawnego na koszt podatników. Z treści poszczególnych punktów wydatków skarżącego wynika, że część z nich nie ma związku z koniecznym utrzymaniem skarżącego. Dotyczy to przede wszystkim wydatków na alkohol, internet, "telefon grzecz." i transport. Jako dość wysokie Sąd ocenił wydatki na transport (prawie 400 zł) tym bardziej, że skarżący nie zaoferował w tym zakresie jakiegokolwiek twierdzenia uzasadniającego konieczność tego wydatku w tej wysokości. Zdaniem Sądu, wydatki te, a także wysokość wydatków na buty (0,8 par na miesiąc, tj. prawie 10 par rocznie) uzasadniają osąd, że skarżący nie jest osobą biedną, a do takich adresowane jest prawo pomocy. Dowodzi to jednocześnie, że skarżący ze swojego dochodu jest w stanie poczynić oszczędności i dokonywać przesunięć między poszczególnymi wydatkami bez uszczerbku dla koniecznego utrzymania. Niezależnie od powyższego Sąd podkreślił, że skarżący - mimo stosownego wezwania - nie zaoferował żadnych dokumentów (paragonów, faktur, dowodów wpłaty) uprawdopodabniających przedłożone wyliczenia. Skarżący oświadczył, że nie może żądać dokumentowania opłat ponoszonych za tymczasowy pobyt, nie kolekcjonował faktur ani paragonów dotyczących środków na leki. Tymczasem zadeklarowane wydatki na leki opiewają na kwotę 250 zł. Wątpliwości budzi również zadeklarowanie w obu wyliczeniach opłacenie ubezpieczenia w kwocie 50 zł miesięcznie. Po pierwsze skarżący nie podał, czego owe ubezpieczenie dotyczy. Z formularza "PPF" wynika, że nie posiada on żadnego majątku, należy więc sądzić, że to nie składniki majątkowe objęto ubezpieczeniem. Z drugiej strony na ubezpieczenie zdrowotne jest odprowadzana składa ze świadczenia emerytalnego. Jeśli kwota ta wydatkowana jest na ubezpieczenie osobowe, to dziwić może brak jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego fakt zawarcia umowy ubezpieczenia czy uiszczenia składki (np. polisa). Sąd wskazał również, że kwota podana jako suma poszczególnych pozycji wydatków w miesiącu lipcu 2016 r. (1960 zł) nie zgadza się z wartością otrzymaną wskutek zsumowania poszczególnych pozycji. Suma kwot wydatkowanych na żywność (570 zł), alkohol (30 zł), ubezp. (50 zł), leki (250 zł), usługi (450 zł), wydatki odzieżowe (60 zł), wydatki higiena czystość (50 zł), woda (50 zł), światło (90 zł), gaz (70 zł) oraz nocleg (570 zł) daje 2240 zł. Jest to kwota o 280 zł wyższa od zadeklarowanej. Skarżący mimo stosownego wezwania nie przedstawił żadnych dokumentów źródłowych obrazujących koszty własnego utrzymania swego mieszkania, jak faktury VAT, paragony, dowody wpłaty, czy inne rozliczenia. Tym samym nie usunął wątpliwości pojawiających się w związku z analizą poszczególnych zadeklarowanych przez niego kwot. Sąd podkreślił, że prawo pomocy może być przyznane tylko wtedy, gdy strona wiarygodnie wykaże, że nie posiada wystarczających możliwości sfinansowania kosztów postępowania, a zdobycie środków na sfinansowanie udziału w postępowaniu sądowym (i pokrycie kosztów ustanowienia fachowego pełnomocnika) było i jest dla niej obiektywnie niemożliwe. Jeżeli zatem strona - pomimo wezwania Sądu - nie przedkłada wszystkich żądanych dokumentów, to uniemożliwia ocenę jej sytuacji pod kątem istnienia przesłanek warunkujących przyznanie prawa pomocy. Także jeżeli fakty, które wnioskodawca podaje, nie znajdują pokrycia nawet w przedstawionej częściowo dokumentacji, to nie można stwierdzić, że skarżący wykazał, że znajduje się w sytuacji uzasadniającej przyznanie prawa pomocy. Z powyższych względów WSA w Gliwicach orzekł o oddaleniu wniosku o przyznanie prawa pomocy.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty