W postępowaniu przed organami czy urzędami państwowymi obowiązuje zasada pisemności. Tak jest również w relacjach między Państwową Inspekcją Pracy a kontrolowanymi podmiotami. Umiejętne prowadzenie korespondencji z PIP przy wykorzystaniu przysługujących pracodawcy uprawnień może pomóc w uniknięciu sankcji, jakie może nałożyć na pracodawcę ten urząd za naruszenie przepisów prawa pracy.
Zgodnie z zapowiedziami głównego inspektora pracy 1 marca 2016 r. rozpoczął się cykl tzw. pierwszych kontroli. W bieżącym roku inspektorzy pracy skontrolują co najmniej 2600 zakładów pracy, które wcześniej nie były kontrolowane przez PIP. Sprawdzane będą mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające od 1 do 9 pracowników, małe zakłady pracy, w których stan załogi nie przekracza 49 osób, oraz średnie firmy zatrudniające
Wszyscy pracodawcy podlegają kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie przestrzegania przepisów prawa pracy. Natomiast przedsiębiorcy niebędący pracodawcami, np. na rzecz których praca jest świadczona wyłącznie na umowy cywilnoprawne, mogą być kontrolowani przez PIP tylko w zakresie bhp i legalności zatrudnienia.
Prowadzimy firmę od pół roku i zatrudniamy 5 pracowników. Po zmianie ustawy o PIP inspektor pracy może w szczególnych przypadkach odstąpić od ukarania pracodawcy, który jest pracodawcą rozpoczynającym prowadzenie działalności. Przepisy nie określają jednak, kogo można zakwalifikować jako takiego pracodawcę? Czy można uznać nas za pracodawcę rozpoczynającego prowadzenie działalności?
Odformalizowanie procedur kontrolnych, poprzez stosowanie poleceń ustnych oraz możliwość odstąpienia przez inspektora pracy od stosowania sankcji wobec pracodawcy naruszającego przepisy prawa pracy, to najważniejsze zmiany wprowadzone w wyniku nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Obowiązuje ona od 8 sierpnia 2011 r.