Wyrok SN z dnia 30 listopada 2018 r., sygn. I CSK 659/17
Sygn. akt I CSK 659/17
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Karol Weitz (przewodniczący)
SSN Władysław Pawlak (sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
w sprawie z powództwa J. L.
przeciwko Miastu W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 30 listopada 2018 r.,
skargi kasacyjnej Prokuratora Generalnego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w (…)
z dnia 12 grudnia 2016 r., sygn. akt VI ACa (…),
I. odrzuca skargę kasacyjną co do rozstrzygnięcia zawartego w pkt 2 (drugim) zaskarżonego wyroku;
II. uchyla zaskarżony wyrok w pozostałej części i w tym zakresie sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu w (…) do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
W ostatecznie sprecyzowanym pozwie J. L. domagał się zasądzenia od miasta W. kwoty 100 000 zł zadośćuczynienia i kwoty 150 000 zł odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz 2 000 zł renty, tytułem naprawienia szkody, jakiej miał doznać wskutek pobicia go w prowadzonej przez pozwanego izbie wytrzeźwień.
Wyrokiem z dnia 3 lipca 2015 r. Sąd Okręgowy w W. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwotę 609,50 zł tytułem odszkodowania - w odniesieniu do obu należności głównych - z ustawowymi odsetkami od dnia 10 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
Rozstrzygnięcie zapadło w następującym stanie faktycznym ustalonym przez Sąd pierwszej instancji: W dniu 26 grudnia 2001 r. ok. godziny 0 patrol policyjny i straży miejskiej zatrzymał powoda, który w stanie upojenia alkoholowego przysypiał na przystanku przy ul. R. w W. Po przebudzeniu go przez funkcjonariuszy nie był w stanie określić, jak się tam znalazł. Stał o własnych siłach, choć był chwiejny i podtrzymywał się słupka. Jego mowa była bełkotliwa. Funkcjonariusze, obawiając się o to, by nie zamarzł i nie stał się ofiarą rozboju, zabrali go do izby wytrzeźwień na ul. K. w W. Do radiowozu powód wszedł samodzielnie, był spokojny i nie stawiał oporu, nie stosowano też wobec niego środków przymusu.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty