Postanowienie SN z dnia 10 stycznia 2017 r., sygn. II PZ 25/16
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jolanta Franczak (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Staryk
w sprawie z powództwa A. G. przeciwko R. Bank Polska S.A. w [...] o odszkodowanie z tytułu dyskryminacji , po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 stycznia 2017 r., zażalenia strony pozwanej na wyrok Sądu Apelacyjnego w [...] z dnia 23 czerwca 2016 r., sygn. akt III APa .../15,
oddala zażalenie.
Uzasadnienie
Powódka żądała zasądzenia od pozwanej kwoty 411 280 zł wraz z ustawowymi odsetkami, obejmującej kwotę 391 280 zł tytułem odszkodowania za dyskryminację ze względu na płeć i rodzicielstwo oraz 20 000 zł tytułem zadośćuczynienia za dyskryminację ze względu na płeć i rodzicielstwo. Kwota 391 280 zł miała rekompensować utracone wskutek dyskryminacji korzyści, na które składa się suma wynagrodzenia, które powódka otrzymałaby, gdyby nie rozwiązano z nią umowy o pracę (suma wynagrodzenia należnego powódce od 30 kwietnia 2011 r. do dnia wniesienia pozwu).
Sąd Okręgowy w [...] wyrokiem z 18 listopada 2014 r. oddalił powództwo. Ustalił, że powódka pracowała u pozwanej od maja 2006 r. do października 2006 r. na podstawie umowy na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, po zmianie na stanowisku dyrektora regionu ds. sprzedaży bankowości detalicznej w oddziałach. Od 27 maja 2008 r. do 31 stycznia 2009 r. pozostawała na bezpłatnym urlopie wychowawczym. W dniu 2 lutego 2009 r. powróciła do pracy i złożyła wniosek, w trybie art. 186 § 1 k.p., o skrócenie czasu pracy do 7/8 etatu. Tego samego dnia przełożony wręczył powódce wypowiedzenie umowy o pracę z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia jako przyczynę wskazując likwidację stanowiska pracy wynikającą ze zmian organizacyjnych w strukturze banku. Powódka odwołała się od wypowiedzenia. W kwietniu 2009 r. złożyła propozycję cofnięcia wypowiedzenia z powodu ciąży. Pracodawca cofnął wypowiedzenie, a powódka została przywrócona do pracy, powierzono jej stanowisko doradcy klienta. Powódka nie podpisała żadnego porozumienia o trwałej zmianie jej stanowiska dyrektora na stanowisko doradcy klienta. Powódka nie przystąpiła do pracy na nowym stanowisku i od 23 kwietnia 2009 r. aż do porodu przebywała na zwolnieniu lekarskim, a następnie do 8 sierpnia 2010 r. na urlopie macierzyńskim. W dniu 30 marca 2010 r. złożyła wniosek o skrócenie czasu pracy do 7/8 etatu na podstawie art. 186 § 1 k.p., na co pracodawca wyraził zgodę. Dnia 9 sierpnia 2010 r. powódka otrzymała zgodę na skrócenie czasu pracy do 7/8 etatu w okresie od 9 sierpnia 2010 r. do 11 listopada 2011 r. Z dniem 9 sierpnia 2010 r. powódka przystąpiła do pracy na stanowisku doradcy klienta. W dniu 11 sierpnia 2010 r. powódka w piśmie do prezesa banku oraz dyrektor kadr powołała się na nieuprawnioną degradację jej stanowiska oraz dyskryminację w związku z macierzyństwem. Pracodawca w dniu 20 sierpnia 2010 r. wypowiedział powódce z zachowaniem okresu wypowiedzenia dotychczasowe warunki pracy i płacy, proponując stanowisko doradcy klienta z wynagrodzeniem 3 062 zł. Powódka odwołała się od tego wypowiedzenia, domagając się nadal zatrudnienia na stanowisku dyrektora regionu ds. sprzedaży z wynagrodzeniem 10 500 zł, zgodnie z art. 186 § 1 k.p. W dniu 16 listopada 2010 r. pozwany poinformował powódkę, że zmiany jej stanowiska z dyrektora regionu ds. sprzedaży na doradcę klienta dokonano pismem z 20 kwietnia 2009 r. W dniu 6 grudnia 2010 r. powódka złożyła kolejny pozew do sądu pracy o rozwiązanie umowy z winy pracodawcy, zgodnie z art. 55 § 1 k.p. z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika i zażądała odszkodowania w wysokości 312 000 zł. Następnie powódka rozszerzyła to powództwo o dyskryminację i roszczenie odszkodowawcze w wysokości 1 000 000 zł. W dniu 30 grudnia 2010 r. strony zawarły pozasądowe porozumienie, w którym powódka zobowiązała się do cofnięcia powództw oraz oświadczyła, że uznaje zasadność zmiany (obniżenia) wysokości jej wynagrodzenia dokonanego w ramach wypowiedzenia zmieniającego oraz potwierdza i oświadcza, że nie była dyskryminowana u pracodawcy ze względu na rodzicielstwo. Powódka cofnęła oba powództwa 27 stycznia 2011 r. Rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło 31 stycznia 2011 r. za wypowiedzeniem pracodawcy z zastosowaniem skróconego okresu wypowiedzenia na podstawie ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Powódka nie odwołała się od tego wypowiedzenia. Sąd Okręgowy wskazał, że istotą sporu są dwa roszczenia o odszkodowanie i zadośćuczynienie, których podstawą są przyczyny rozwiązania z powódką umowy o pracę z dniem 31 stycznia 2011 r. W ocenie Sądu niezgodność z prawem wypowiedzenia i rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę pracownik może wykazać wyłącznie przez powództwo przewidziane w Kodeksie pracy wniesione z zachowaniem odpowiedniego terminu (art. 264 k.p.), bez wytoczenia takiego powództwa pracownik w żądnym innym postępowaniu nie może powoływać się na bezprawność rozwiązania umowy o pracę jako na przesłankę roszczeń odszkodowawczych przewidzianych w kodeksie pracy jak i kodeksie cywilnym. Zdaniem Sądu nie ma podstawy, aby tej samej zasady nie stosować w odniesieniu do sprawy o odszkodowanie za dyskryminację na podstawie art. 18 k.p. Sąd powołał się w tej kwestii na wyrok Sądu Najwyższego z 19 czerwca 2012 r., sygn. akt II PK 265/11, z którego wynika, że w sytuacji gdy regulacja odszkodowania za dyskryminację z art. 18 k.p. spotyka się z regulacją szczególną Kodeksu pracy z art. 45 k.p., to ta druga ma znaczenie pierwszoplanowe; tym samym zasądzenie odszkodowania za dyskryminację łączoną z wypowiedzeniem umowy o pracę możliwe jest w sprawie z odwołania od tego wypowiedzenia, przy czym musiałoby to uwzględniać odszkodowanie z art. 45 k.p., skoro dyskryminacja ujmowana była jako naruszenie przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę, a za dyskryminację według art. 18 k.p. przysługuje jedno odszkodowanie. Wskazując na umorzenie, na skutek cofnięcia pozwu, postępowań sądowych związanych z wypowiedzeniem przez pracodawcę umowy o pracę w sierpniu 2010 r., jak i o odszkodowanie za dyskryminację - zdaniem Sądu - powódka zrezygnowała z kwestionowania przyczyny rozwiązania z nią umowy o pracę. Sąd stwierdził, że trzyletni okres przedawnienia roszczenia dochodzonego przez powódkę upłynął 31 stycznia 2014 r., a tym samym skuteczny okazał się zarzut przedawnienia, co samodzielnie przemawiało za oddaleniem powództwa. Zdaniem Sądu, powódka, o tym, że była dyskryminowana dowiedziała się w dacie rozwiązania z nią umowy o pracę, tj. 31 stycznia 2011 r. i po tej dacie świadomie nie podważała przyczyny rozwiązania z nią umowy o pracę. W ocenie Sądu, pozwana nie miała obowiązku wykazywania, że powódka nie była dyskryminowana, bo takiej przyczyny nie wskazał w rozwiązaniu umowy o pracę, a nadto roszczenie uległo przedawnieniu. Sąd stwierdził, że nie ma racji powódka twierdząc, że jej umowa rozwiązała się 30 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy stwierdził, ponadto, że aby można mówić o szkodzie należałoby wykazać związek przyczynowo skutkowy pomiędzy szkodą powódki przejawiają się w niemożliwości uzyskania wynagrodzenia a działaniem pozwanej polegającym na bezprawnym rozwiązaniu z powódką umowy o pracę. Zdaniem Sądu, w rozpoznawanej sprawie sytuacja taka nie miała miejsca, powódka sama wyraziła zgodę na rozwiązanie z nią umowy o pracę, bo w wyniku jej wyrażenia uzyskała dodatkowe świadczenia, których nie mogłaby uzyskać gdyby zakwestionowała oświadczenie pracodawcy. W konsekwencji nie można mówić o zawinionym przez pracodawcę pokrzywdzeniu powódki w dacie rozwiązania umowy o pracy i szkodzie, której skutkiem mogłoby być zadośćuczynienie. Na marginesie Sąd wskazał, że nie można też mówić, aby szkoda po stronie powódki w ogóle powstała, skoro pracodawca świadomie kompensował potencjalną szkodę związaną z rozwiązaniem umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika poprzez wypłacenie odprawy (o charakterze kompensowania straty późniejszych wynagrodzeń), dwóch wynagrodzeń, a także 6-miesięcznego ubezpieczenia i powódka z tych rekompensat nie chciała zrezygnować, więc o jakimkolwiek zadośćuczynieniu za szkodę w ogóle nie można mówić. Sąd stwierdził, że już 30 grudnia 2010 r. powódka miała świadomość dochodzenia roszczeń z tytułu dyskryminacji i z tych roszczeń świadomie zrezygnowała, cofając powództwo w tym zakresie, a więc termin przedawnienia biegnie od daty rozwiązania umowy o pracę.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty