Wyrok SN z dnia 18 kwietnia 2001 r. sygn. I PKN 358/00
Stosunek pracy pracownika zamieszkałego w Polsce oraz pracodawcy zamieszkałego i prowadzącego przedsiębiorstwo mające siedzibę w Polsce -jeżeli strony nie dokonały wyboru prawa - podlega prawu polskiemu, choćby umowa o pracę była lub miała być wykonywana w innym państwie (art. 33 § 1 zdanie pierwsze ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe, Dz.U. Nr 46, poz. 290 ze zm.).
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca)
Sędziowie: SN Jerzy Kwaśniewski, SA Herbert Szurgacz
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 18 kwietnia 2001 r. sprawy z powództwa Macieja K. przeciwko Romualdowi S. właścicielowi Przedsiębiorstwa Budowlano-Produkcyjnego „R.” w Z.G. o ustalenie, na skutek kasacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze z dnia 14 lutego 2000 r. [...]
oddalił kasację.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Zielonej Górze wyrokiem z 8 grudnia 1999 r. ustalił, że w okresie od 21 kwietnia 1996 r. do 30 czerwca 1996 r. powoda Macieja K. oraz pozwanego Romualda S. prowadzącego Przedsiębiorstwo Budowlano-Produkcyjne „R.” w Z.G. łączył stosunek pracy. Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że Romuald S. był w 1996 r. właścicielem Przedsiębiorstwa Budowlano-Produkcyjnego „R.” z siedzibą w Z.G. przy ul. L. Pod tym samym adresem mieściła się również siedziba spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, wpisanej do rejestru handlowego i działającej pod firmą „R.” Przedsiębiorstwo Budowlane w Z.G., której jedynym udziałowcem był także Romuald S. Przedsiębiorstwo Budowlano-Produkcyjne „R.” w Z.G., które pozwany prowadził od 1994 r. na podstawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej w urzędzie gminy, miało swoją filię w B. Filia ta działała pod nazwą „Remas” B.- und P. i wpisana była do rejestru urzędu okręgowego w B.-M. w dziale gospodarki i finansów wydziału działalności gospodarczej. W zgłoszeniu do rejestru wskazano, iż filia w B. nie jest samodzielnym oddziałem, a jako główną siedzibę Przedsiębiorstwa podano ul. L. w Z.G. Wszystkie wymienione jednostki organizacyjne (spółka, przedsiębiorstwo i jego filia) zajmowały się podobną działalnością, a w swojej korespondencji używały papieru firmowego z oznaczeniami graficznie zbliżonymi, cechą wspólną tych druków było umieszczenie na nich nazwy „R.”. Pozwanemu w założeniu filii przedsiębiorstwa w Niemczech pomagał Krzysztof Z., który przez długi czas pełnił funkcję kierownika kontraktów. Zatrudniony był u pozwanego do 8 grudnia 1995 r., do jego obowiązków należało zatrudnianie pracowników w B., początkowo obywateli polskich i niemieckich, a od 1 lutego 1995 r. wyłącznie polskich, bowiem obywateli niemieckich mógł zatrudniać od tego dnia - zgodnie z zakresem swoich obowiązków - tylko Sławomir W., zatrudniony u pozwanego od 1 lutego 1995 r. do 22 stycznia 1997 r. na stanowisku kierownika handlowego. Od 1 września 1995 r. zatrudniony został u pozwanego na stanowisku specjalisty do spraw eksportu Stanisław O., który - po ustaniu stosunku pracy Krzysztofa Z. - uzyskał uprawnienie do zatrudniania w Niemczech obywateli polskich. Na budowach prowadzonych przez pozwanego w B. panował bałagan wynikający z nieuregulowania na piśmie zakresu czynności poszczególnych kierowników. Niejasne były relacje służbowe pomiędzy Stanisławem O. a Sławomirem W. W dniu 21 kwietnia 1996 r. Stanisław O. zawarł w imieniu i na rzecz pozwanego ustną umowę o pracę z powodem, którego polecił mu Wojciech W. Umowy nie potwierdzono na piśmie. Poczynając od 8 grudnia 1995 r., Stanisław O. miał uprawnienie do zatrudniania obywateli polskich pracujących w filii w B. na podstawie upoważnienia udzielonego mu ustnie przez pozwanego Romualda S.; do czynności tych nie została wskazana żadna inna osoba. Pozwany akceptował czynności Stanisława O. w sprawach z zakresu prawa pracy już po ich dokonaniu. Powodowi powierzono obowiązki związane z transportem robotników budowlanych z Polski do Niemiec i odwrotnie, a także dowóz tych osób z miejsca zakwaterowania do pracy na terenie Niemiec. Do obowiązków powoda należało także dostarczanie odzieży roboczej oraz drobnego sprzętu na budowy i kwaterowanie pracowników w hotelu pracowniczym w B. Umowa o pracę z powodem została skutecznie zawarta nie tyle przez uzgodnienie konkretnych jej warunków, ale przez faktyczne dopuszczenie powoda do wykonywania określonej pracy. W trakcie pobytu w B. powód mieszkał w hotelu pracowniczym razem z innymi pracownikami pozwanego. Samochody Przedsiębiorstwa „R.” prowadził na podstawie upoważnień wystawionych na firmowym papierze i podpisanych przez Stanisława O. lub Sławomira W. Powód samodzielnie ewidencjonował czas pracy i odbiór tej listy kwitował swoim podpisem Stanisław O. W przedsiębiorstwie pozwanego występowały trudności finansowe, normalnym zjawiskiem było opóźnienie w wypłatach wynagrodzeń. Listy płac akceptował swoim podpisem, po zapoznaniu się z nimi, sam pozwany. Z końcem czerwca 1996 r. powód zrezygnował z pracy u pozwanego wobec niesporządzenia z nim umowy o pracę na piśmie oraz ze względu na zaległości płatnicze pozwanego. Na terenie Niemiec powód przebywał bez wizy pobytowej i bez zezwolenia na pracę. W oparciu o ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy stwierdził, że pracodawcą powoda był Romuald S. prowadzący Przedsiębiorstwo Budowlano-Produkcyjne „R.” w Z.G. Kwestia legitymacji materialnej biernej była istotnym zagadnieniem do rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie, ponieważ pozwany prezentował stanowisko, iż powód wszedł w stosunek prawny z samodzielnym oddziałem jego przedsiębiorstwa w B. lub pozostawał w stosunku prawnym ze Stanisławem O. i Wojciechem W., prowadzącymi własne przedsiębiorstwo. Zgodnie z art. 3 KP pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników. Pracodawcą może być jednostka uprawniona do samodzielnego zatrudniania pracowników, do nawiązywania we własnym imieniu stosunków pracy. W ocenie Sądu Rejonowego filia przedsiębiorstwa pozwanego działająca pod nazwą „R.” B.- und P. w B. nie miała zdolności samodzielnego nawiązywania stosunków pracy. Była to jednostka organizacyjna działająca w ścisłym uzależnieniu od Przedsiębiorstwa Budowlano-Produkcyjnego „R.” Romualda S. w Z.G. i tylko z upoważnienia pozwanego nawiązywane były stosunki pracy z pracownikami zatrudnianymi w Niemczech. Takie upoważnienie - od pozwanego - miał kierownik Krzysztof Z. Oddział w Niemczech był tylko filią i jasno wynika ze zgłoszenia do rejestru w urzędzie okręgowym w B.-M., że oddział ten nie był samodzielny, a główna siedziba przedsiębiorstwa znajdowała się w Z.G. Również blankiety firmowe, którymi posługiwano się na terenie Niemiec, wskazywały, że w B. jest tylko filia, a siedziba główna mieści się w Z.G. W łączącym strony stosunku prawnym legitymację materialnoprawną, będącą pochodną zdolności do zatrudniania pracowników, miało Przedsiębiorstwo Budowlano-Produkcyjne „R.” w Z.G., stanowiące własność Romualda S., nie zaś jego filia w B. Uprawnienie do zatrudniania pracowników w Niemczech miał Stanisław O. W dniu zawierania z powodem ustnej umowy (21 kwietnia 1996 r.) obowiązywał jeszcze Kodeks pracy w brzmieniu sprzed nowelizacji wprowadzonej ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. (Dz.U. Nr 24, poz. 110), a zatem do oceny, kto mógł dokonywać w imieniu pracodawcy czynności prawnych w zakresie stosunku pracy, należało zastosować art. 23 § 1 KP w ówczesnym brzmieniu. Stanisław O. był innym upoważnionym - przez Romualda S. - pracownikiem do podejmowania czynności z zakresu prawa pracy, a pozwany akceptował podjęte przez niego czynności. Powód przebywał w Niemczech bez wizy niemieckiej i pracował tam bez pozwolenia na pracę, ale fakty te nie przesądzają o nieważności zawartej umowy lub nieistnieniu stosunku zatrudnienia.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty