12.02.1953

Wyrok SN z dnia 12 lutego 1953 r., sygn. I K 1152/52

Samowolne zabranie z magazynu dla siebie i wydanie innym osobom towarów znacznej wartości bez uiszczenia zapłaty, nawet z zamiarem późniejszego spłacenia należności, stanowi niewątpliwie działanie na szkodę spółdzielni, która sprzedając towary wyłącznie za gotówkę doznaje w ten sposób uszczuplenia swych środków obrotowych, nie mówiąc już ,o ryzyku, że należność może wpłynąć w opóźnionym terminie lub w ogóle nie zostanie uiszczona przez nabywcę towaru.

Nie ma również wątpliwości, że przez otrzymanie towaru bez potrzeby natychmiastowego uiszczenia należności nabywca tego towaru osiąga co najmniej korzyść osobistą, uzasadniającą kwalifikację czynu z art. 286 § 2 k.k.

Przewodniczący: sędzia M. Szerer.

Sędziowie: J. Dorsz, St. Rybczyński (sprawozdawca).

Prokurator: J. Pozorski.

Sąd Najwyższy w sprawie Juliana S. i innych, oskarżonych z art. 286 § 1 i 2 k.k., po rozpoznaniu założonej przez oskarżonych rewizji od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Szczecinie z dnia 29 lipca 1952 r., na podstawie art. 375, 383 pkt 3, art. 388 § 1 k.p.k. uchylił zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego Juliana S. i sprawę w tym zakresie temuż Sądowi do ponownego rozpoznania przekazał.........

Sąd Wojewódzki w Szczecinie wyrokiem z dnia 29 lipca 1952 r. uznał Juliana S. winnym samowolnego zabrania z magazynu dla siebie i wydania innym osobom towarów bez uiszczenia należności i na mocy art. 286 § 2 k.k. skazał go na dwa lata i sześć miesięcy więzienia.

Rewizja oskarżonego żąda uchylenia wyroku zarzucając błędne dopatrzenie się w jego czynie istoty przestępstwa z art. 286 § 2 k.k., gdyż oskarżony biorąc dla siebie na kredyt radioodbiornik,  rower i teczkę, zamierzał za te przedmioty zapłacić i rzeczywiście spłacał je w ratach, a więc nie działał w zamiarze narażenia interesu publicznego na straty, oraz błędną ocenę okoliczności faktycznych przez bezpodstawne uznanie, że manko w prowadzonym przez oskarżonego sklepie wynosiło 25.000 zł. Rewizja dowodzi,. że manko w tej wysokości ustalone przez świadka J. ma charakter wyłącznie formalny, rachunkowy, natomiast remanent z natury, na którym wyliczenie manka zostało oparte, nie był ścisły, co stwierdza fakt późniejszego ujawnienia superaty. Powyższe okoliczności zostały ustalone przez świadka N., którego zeznania Sąd nie rozważył.

W uzasadnieniu

Sąd Najwyższy wyraził, między innymi, następujący pogląd prawny:

Wbrew zapatrywaniu rewizji, samowolne zabranie z magazynu dla siebie i wydanie innym osobom towarów znacznej wartości bez uiszczenia zapłaty, nawet z zamiarem późniejszego spłacenia należności, stanowi niewątpliwie działanie na szkodę spółdzielni, która sprzedając towary wyłącznie za gotówkę, doznaje w ten sposób uszczuplenia swych środków obrotowych, nie mówiąc już o ryzyku, że należność może wpłynąć w opóźnionym terminie lub w ogóle nie zostanie uiszczona przez nabywcę towaru.

Nie ma również wątpliwości, że przez otrzymanie towaru bez potrzeby natychmiastowego uiszczenia należności nabywca tego towaru osiąga co najmniej korzyść osobistą, uzasadniającą kwalifikację czynu z art. 286 § 2 k.k.

Poza tym, jak Sąd ustalił zgodnie ze stanem faktycznym, radioodbiorniki były przeznaczone wyłącznie dla świetlic i spółdzielni produkcyjnych, a więc w ogóle nie podlegały sprzedaży prywatnym osobom.

Przyjęta przez Sąd ocena zeznań świadków J. i N. oraz ustalenie wysokości manka magazynowego nie nasuwają poważniejszych zastrzeżeń. Świadek J. istotnie stwierdził, że oskarżony nie był obciążony należnością za papę oraz że towary nie wciągnięte początkowo do remanentu zostały następnie uwzględnione dodatkowo.

Zeznanie świadka N. w żadnej mierze nie podważa powyższych ustaleń, skoro świadek ten zeznał, że superatę, zresztą bardzo problematyczną, w kwocie 28.000 zł, a więc nie pokrywającą się co do wysokości z mankiem oskarżonego, wyliczył dopiero we wrześniu 1951 r. przy przekazywaniu przez siebie magazynu, przyjętego nie bezpośrednio od oskarżonego, przy tym w terminie późniejszym (około 12.V.1951 r.), podczas gdy manko u oskarżonego zostało ujawnione wcześniej (około 31.III.1951 r.), przy przekazywaniu magazynu innej osobie.

Niemniej jednak Sąd orzekający nie rozważył zupełnie charakteru tego manka. W szczególności nie ustalił, ile oskarżony S. zabrał lub przywłaszczył sobie z brakującej masy towarowej, wyliczonej na 25.000 zł, co ma istotne znaczenie chociażby pod kątem widzenia amnestii.

Niejasność tego stanu rzeczy zwiększa niezrozumiałe sformułowanie sądu, który w uzasadnieniu pisze: czyn oskarżonego S. stanowi przestępstwo z art. 286 § 2 k.k., gdyż oskarżony ten działał dla korzyści własnej lub innych osób, jednakże przewód sądowy nie wykazał, by działał on z chęci zysku". Trudno jest uchwycić na kanwie materiału dowodowego sprawy, czym różni się działanie dla korzyści własnej" od działania z chęci zysku".

Powyższe usterki i braki zaskarżonego wyroku w tej części zmusiły Sąd Najwyższy do uchylenia go w stosunku do oskarżonego S. i przekazania sprawy w tym zakresie Sądowi Wojewódzkiemu do ponownego rozpoznania.

ikona kłódki
Treści dostępne dla abonentów IFK Platformy Księgowych i Kadrowych

Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych

  • Codzienne aktualności prawne
  • Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
  • Bogatą bibliotekę materiałów wideo
  • Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty
Kup dostęp