Postanowienie SN z dnia 14 lutego 2024 r., sygn. II USK 2/23
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Robert Stefanicki
w sprawie z odwołania K. G.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych […] Oddziałowi w Warszawie
z udziałem K. Sp. z o.o. z W.
o wysokość podstawy wymiaru składek,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 14 lutego 2024 r.,
skargi kasacyjnej odwołującej się od wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku
z dnia 5 lipca 2022 r., sygn. akt III AUa 1406/21,
1. odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania,
2. zasądza od odwołującej się K.G. na rzecz organu rentowego - Zakładu Ubezpieczeń Społecznych […] Oddziału w Warszawie kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego w raz z odsetkami wynikającymi z art. 98 § 1 1 k.p.c.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych […] Oddział w Warszawie decyzją z dnia 31 stycznia 2020 r. stwierdził, że od 1 lutego 2019 r. podstawa wymiaru składek K.G. z tytułu wykonywania umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy u płatnika K. Sp. z o.o. w W. stanowi kwota w wysokości 5.000 zł brutto.
Wobec odwołania K. G. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Sąd Okręgowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 3 sierpnia 2021 r. oddalił odwołanie i ustalił m.in., że skarżąca została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych od 1 lutego 2019 r. z tytułu zawartej umowy o pracę z płatnikiem składek K. Sp. z o.o. w W.. Pierwsza umowa o pracę została zawarta 1 lutego 2019 r. na okres próbny do dnia 31 marca 2019 r., następnie w dniu 1 kwietnia 2019 r. została zawarta umowa o pracę na czas określony do dnia 31 grudnia 2019 r., a z kolei 30 kwietnia aneks do tej umowy zmieniający umowę na umowę zawartą na czas nieokreślony. Na podstawie wskazanej umowy K. G. została zatrudniona na stanowisku „kierownika ds. finansowych” z wynagrodzeniem 11.378,70 zł brutto. K. Sp. z o.o. w W. zajmowała się ochroną obiektów, a czasem organizowaniem imprez eventowych. Odwołująca się przed zatrudnieniem w spółce ukończyła kurs podstaw rachunkowości oraz kurs dla samodzielnych księgowych (bilansistów) - specjalistów ds. rachunkowości. Uprawnienia te ubezpieczona nabyła w lutym i listopadzie 2018 roku. Przed zatrudnieniem K. G. spółka nie zatrudniała nikogo na takim stanowisku. Do głównych jej obowiązków należało: wystawianie faktur, weryfikowanie list wypłat i przekazywanie ich przełożonej do akceptacji, sporządzanie zestawień oraz zobowiązań do płatności, przygotowywanie paczek do wysyłek, szukanie nowych kontrahentów, obsługa (otwieranie i zamykanie) kont bankowych pracowników oraz ocenianie rentowności obiektów. Pomimo nazwy stanowiska pracy K. G. nie wykonywała zadań stricte kierowniczych, zarządczych. Obsługę księgową spółki pełniło zewnętrzne biuro rachunkowe, w strukturze przedsiębiorstwa nie istniał odrębny dział księgowy, którym zarządzać miałaby odwołująca. W dacie zatrudnienia odwołującej K. Sp. z o.o. w W. znajdowała się w trudnej sytuacji finansowej. Już w 2018 roku spółka poniosła stratę w wysokości ponad 242 tysięcy złotych. Zaległości spółki z tytułu PIT oraz VAT na dzień 28 stycznia 2020 roku wynosiły ponad 216 tysięcy złotych (zaległości te wynikały z nieuregulowanych zobowiązań podatkowych za lata wcześniejsze). Od dnia 14 października 2019 r. K. G. była osobą niezdolną do pracy z powodu choroby. Na miejsce odwołującej nie został zatrudniony żaden inny pracownik. Sąd I instancji zaznaczył, że w przedmiotowej sprawie, o ile poza sporem pozostawał fakt rzeczywistego wykonywania przez K. G. pracy na podstawie umowy o pracę zawartej z K. Sp. z o.o. w W., to kwestią wymagającą ustaleń była wysokość otrzymywanego przez wnioskodawczynię wynagrodzenia, stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne odwołującej, określona w umowie na 11.378,70 zł brutto. Sąd Okręgowy uznał, że wynagrodzenie wskazane w umowie było rażąco wygórowane jako nieadekwatne zarówno do rodzaju wykonywanej przez odwołującą pracy, zakresu jej obowiązków, jak i odbiegało od istniejących w tym zakresie warunków gospodarczych na lokalnym rynku pracy. Określenia wynagrodzenia na tak wysokim poziomie nie uzasadniała też „bardzo zła kondycja finansowa” spółki w tamtym okresie. Sąd I instancji dał wiarę zeznaniom odwołującej i świadka w części, w której wskazywały one na fakt rzeczywistego świadczenia przez odwołującą pracy, jak też zakresu wykonywanych przez nią faktycznie obowiązków. Sąd odmówił natomiast wiarygodności tym zeznaniom w części, w której odwołująca i świadek usiłowały wykazać zasadność i adekwatność określenia wysokości wynagrodzenia odwołującej na kwotę 11.378,70 zł. W tym zakresie Sąd Okręgowy uznał, że zeznania są nieprzekonujące, nielogiczne i nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. W przekonaniu Sądu Okręgowego wynagrodzenie odwołującej wynikające z umowy i określone na kwotę 11.378,70 zł brutto, jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i zdecydowanie zawyżone. W przekonaniu Sądu I instancji „w pełni uprawnione” jest przyjęcie, że należne, właściwe, uczciwe, sprawiedliwe i adekwatne do wykonywanej przez odwołującą pracy wynagrodzenie miesięczne winna stanowić kwota 5.000 zł brutto, tak jak to przyjął Zakład Ubezpieczeń Społecznych w zaskarżonej decyzji. Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, nie zostały przedstawione dowody uzasadniające uznanie, że zakres prac faktycznie wykonywanych przez ubezpieczoną obejmował czynności stricte kierownicze, czy zarządcze. Czynności polegające na wystawianiu faktur, weryfikowaniu list wypłat i przekazywaniu ich przełożonej do akceptacji, sporządzaniu zestawień do płatności, zestawień zobowiązań, przygotowywaniu paczek do wysyłek, szukaniu nowych kontrahentów, otwieraniu i zamykaniu kont bankowych pracownikom oraz ocenianiu rentowności obiektów przemawiałoby raczej za określeniem nazwy stanowiska pracy jako specjalista ds. finansowych, a nie kierownik ds. finansowych. Słusznie wskazywał organ rentowy, że brak jest jakiegokolwiek dowodu na istnienie dokumentu zawierającego strategię finansową K. Sp. z o.o. w W., a tym bardziej dowodów na udział ubezpieczonej w opracowaniu strategii finansowej przedsiębiorstwa. W strukturze organizacyjnej płatnika to stanowisko kierownicze powierzone ubezpieczonej pojawiło się wskutek bliżej nieokreślonych wewnętrznych ustaleń co do dwustopniowego kontrolowania operacji finansowych. Brak jest, poza zeznaniem ówczesnej prezes spółki innych dowodów na tę okoliczność. Ponadto, jak wskazała sama odwołująca, obsługę księgową spółki sprawowało zewnętrzne biuro rachunkowe, w strukturze przedsiębiorstwa nie istniał odrębny dział księgowy, którym zarządzać miałaby odwołująca. Przed zatrudnieniem K. G. spółka nie zatrudniała nikogo na takim stanowisku. Co istotne, również po tym, jak odwołująca stała się niezdolna do pracy, na jej miejsce nikt nie został zatrudniony na stanowisku kierownika ds. finansowych. Dla oceny zasadności i celowości określenia wysokości wynagrodzenia odwołującej na podanym poziomie nie bez znaczenia pozostaje też fakt „bardzo słabej” sytuacji finansowej spółki, co przyznawała w swoich zeznaniach ówczesna prezes spółki. Sąd Okręgowy uznał, że prawidłowo organ rentowy przyjął, że wynagrodzenie przekraczające kwotę 5.000 zł tj. odpowiadające średnim zarobkom na stanowisku specjalisty ds. finansowych, w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie było wynagrodzeniem godziwym. Zasadnym było zatem obniżenie (skorygowanie) skarżącej deklarowanego wysokiego wynagrodzenia. W ocenie Sądu Okręgowego nastąpiło to w uwzględnieniu dyspozycji art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty