Postanowienie SN z dnia 29 kwietnia 2021 r., sygn. I PSK 71/21
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Gonera
w sprawie z powództwa A. W.
przeciwko W. W. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą W. W. z siedzibą w S.
o zasądzenie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 29 kwietnia 2021 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w T.
z dnia 31 października 2019 r., sygn. akt IV Pa (…),
1. odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania;
2. zasądza od powoda A. W. na rzecz pozwanego W. W. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą W. z siedzibą w S. kwotę 1.350 (jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w B., wyrokiem z 8 kwietnia 2019 r., oddalił powództwo A. W. przeciwko W. W., prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą „W.” z siedzibą w S. o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód był zatrudniony u pozwanego od 14 listopada 2013 r. jako mistrz wydziału na wydziale gastronomii, a następnie jako mistrz wydziału w dziale lakierni, pianek i szklarni (co potwierdzał angaż z 23 lutego 2016 r.). Powód, jako mistrz wydziału, organizował pracę wydziału i osób w nim pracujących. Niewątpliwie zajmował stanowisko kierownicze, o jakim mowa w art. 1514 § 1 k.p. Ponadto od 1 czerwca 2017 r. formalnie zmieniono nazwę stanowiska powoda na kierownika wydziału.
Powód powoływał się na to, że nieprawidłowa organizacja pracy u pozwanego pracodawcy zmuszała go do stałej pracy w godzinach nadliczbowych. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w takiej sytuacji, to na powodzie spoczywał ciężar wykazania wadliwej organizacji pracy przez pracodawcę, wymuszającej konieczność wykonywania przez niego pracy w godzinach nadliczbowych. Powód nie sprostał temu ciężarowi. Nie wykazał, że organizacja pracy u pozwanego była wadliwa i to w takim zakresie, że wymuszała wykonywanie przez niego stale pracy w godzinach nadliczbowych. Sąd Rejonowy miał na uwadze, że ocena w tej kwestii musi mieć zawsze charakter zindywidualizowany, uwzględniający okoliczności faktyczne konkretnego przypadku. W rozpoznawanej sprawie było niesporne, że powód nie miał pisemnego zakresu czynności. Z poczynionych ustaleń wynikało, że powód często (ale nie codziennie) spędzał w zakładzie pracy więcej niż 8 godzin dziennie, jednak nie jest to równoznaczne z tym, że tyle czasu efektywnie pracował. Ewidencja czasu pracy powoda, podobnie jak innych pracowników, była prowadzona na podstawie czytnika wejść i wyjść z zakładu pracy. Powód nie wykazał, że musiał przychodzić przed 7:00 do zakładu pracy, nie wykazał w jakim celu przychodził wcześniej do pracy i czy faktycznie przed 7:00 zaczynał pracę, czy tylko wchodził na teren zakładu pracy.
Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych
- Codzienne aktualności prawne
- Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
- Bogatą bibliotekę materiałów wideo
- Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty