11.07.2023 Kadry i płace

Wyrok SN z dnia 11 lipca 2023 r., sygn. II PSKP 44/22

1. Mobbing jest oceniany obiektywnie, na podstawie odczucia osoby, która jest nim dotknięta, niezależnie od intencji sprawcy. 

2. Pracodawca ponosi odpowiedzialność za mobbing w miejscu pracy, nawet jeśli podjął działania mające na celu jego zapobieganie. 

3. Zadośćuczynienie za mobbing ma charakter indywidualny i nie powinno być wyliczane według z góry ustalonego algorytmu, a jego wysokość powinna odzwierciedlać całościową kompensatę szkody wynikającej z mobbingu.

Teza od Redakcji

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący, sprawozdawca)

‎SSN Leszek Bielecki

‎SSN Romuald Dalewski

w sprawie z powództwa H. F.
‎przeciwko L. spółce z o.o. w W.
‎o zadośćuczynienie za krzywdę spowodowaną stosowaniem mobbingu,
‎po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 11 lipca 2023 r.,
‎skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie
‎z dnia 17 listopada 2020 r., sygn. akt III APa 58/19, III APz 71/19,

I. oddala skargę kasacyjną,

II. zasądza od pozwanej L. sp. z o.o. w W. na rzecz powódki H. F. 4.050 zł (cztery tysiące i pięćdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym.

UZASADNIENIE

Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z 17 listopada 2020 r. zmienił oddalający powództwo H. F. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 26 czerwca 2019 r. w ten sposób, że zasądził od pozwanego pracodawcy L. Sp. z o.o. w W. na rzecz powódki 100.000 zł z odsetkami od 20 kwietnia 2017 r. tytułem zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną mobbingiem, oddalając dalej idące powództwo oraz apelację powódki.

Powódka pozwem z 14 listopada 2016 r. wniosła o 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami za rozstrój zdrowia wywołany mobbingiem.

Sąd Okręgowy ustalił, że powódka była zatrudniona u pozwanego od 8 maja 2008 r. do 23 września 2016 r. jako pracownik recepcji, a potem koordynator recepcji oraz kierownik recepcji. Początkowo pracowała w Placówce […] a później w Centrum […], którym kierował dyrektor P. P.. Od sierpnia 2009 r. podlegała A. S., kierowniczce Centrum […]. Kontrola oraz audyty na stanowisku kierownik recepcji kończyły się dla powódki wynikiem pozytywnym. Powódka jako kierownik recepcji była postrzegana zarówno przez współpracowników jak i klientów placówki jako osoba rzetelna i pracowita. Powódka została oceniona przez A. S. na ocenę mierną. Pomimo prób wyjaśnienia ze strony powódki przyczyn wystawienia jej tak niskiej oceny pracowniczej, nie uzyskała ona informacji zwrotnej. W notatce z dnia 10.11.2010 r. A. S. opisała powódce zastrzeżenia co do przestrzegania przez nią standardów T. („T.”). Wskazywała m.in.: brak zadbania o dostarczenie pacjentom informacji o zaistniałej sytuacji, brak kartki z informacją i prośbą o cierpliwość, brak zadbania o to aby pacjenci oczekujący mieli gdzie usiąść, brak wsparcia ze strony Kierownika Recepcji w koordynowaniu ruchu pacjentów, oraz co zostało podkreślone brak przykładu dla pracowników recepcji możliwości poważnego potraktowania Standardów T.. Powódka wielokrotnie zwracała się do swoich przełożonych z wnioskiem o racjonalne rozplanowanie zakresu obowiązków pomiędzy wszystkich pracowników. Prośby te pozostawały bez odzewu. Przełożona powódki wielokrotnie sygnalizowała na forum publicznym, że nie ma do niej zaufania, nie widzi możliwości dalszej współpracy. B. K. (podwładna powódki, pracująca u pozwanego od 2006 r. do 2010 r.) była świadkiem jak A. S. krzyczała na powódkę, mówiła, że powódka „nie ma racji, tak powinno być”. Raz słyszała jak A. S. powiedziała do powódki, że jest głupia. Powódka powiedziała świadkowi, że już nie może tego wytrzymać, że przełożona na nią krzyczy, ciągle jej coś nie pasuje, że każe jej ciągle zostawać po godzinach, a ona już nie ma siły. Powódka w tym okresie była odpowiedzialna za tzw. „szybkie” odpowiadanie na maile oraz rozpatrywanie wniesionych reklamacji. Z uwagi na ogromną ilość korespondencji mailowej zarówno od pacjentów jak i od pracowników (lekarzy, pracowników administracyjnych), powódka nie była w stanie odpowiednio „szybko reagować na napływającą korespondencję”. Powódka wielokrotnie zgłaszała swoim przełożonym zaistniały problem. W marcu i kwietniu 2011 r. odbyły się spotkania kierowników recepcji z dyrektor A. K.. Spotkania miały na celu ocenę kompetencji „miękkich” w celu sprawniejszego wdrażania standardów T. oraz kreowania właściwego modelu obsługi przez budowanie pozytywnej atmosfery w zespole. Raport z wynikami audytu został przedstawiony na spotkaniach dyrektorów regionalnych oraz na spotkaniu zarządu. Na spotkaniu regionu prezes zarządu zapowiedziała niezbędne zmiany na stanowiskach kierowniczych recepcji ze względu na niskie oceny kadry zarządzającej recepcjami. Wśród nisko ocenionych kierowników recepcji została wymieniona także powódka. Po tej ocenie i po uwzględnieniu tego, że powódka ma bardzo dobre kompetencje na poziomie koordynatora (wysokie kompetencje związane z wprowadzaniem grafików, rozliczaniem przyjętej gotówki, opracowywaniem plików excel itp.) A. S. zaproponowała powódce zmianę stanowiska pracy. A. S. pod nieobecność powódki poinformowała osoby podległe powódce, że jej obowiązki przejmie nowa osoba. Ocena związana z wdrażaniem Standardów T. a także decyzje związane z tą oceną zbiegły się w czasie z urlopem okolicznościowym powódki po śmierci ojca a następnie z jej nieobecnością spowodowaną zwolnieniem lekarskim. Powódka nie wiedziała o mających nastąpić zmianach. W dniu 1 września 2011 r. powódka objęła stanowisko koordynatora zespołu obsługi pacjenta z wynagrodzeniem 3.300 zł. Kierownikiem recepcji została W. S. (…). Powódka starała się o zatrudnienie na stanowisku kierownika recepcji, z którego odeszła W. S. (dotychczasowa bezpośrednia przełożona powódki). Jej aplikację M. K. (Menadżer ds. Obsługi Pacjenta) rozpatrzyła negatywnie. 1 sierpnia 2015 r. na stanowisko Kierownika Recepcji została powołana E. W..

Między powódką a E. W. istniał konflikt, od pierwszego dnia było widać niechęć powódki do E. W.. E. W. pod nieobecność powódki, przy M. W., komentowała, że powódka znowu jest na zwolnieniu, że znowu nie pomogła, że znowu coś zrobiła nie tak. E. W. powiedziała do powódki przy M. W., że nikt jej nie kazał pracować w nadgodzinach. Innym razem stwierdziła, że powódka jest rozczochrana. Pewnego razu E. W. K. K. (pracowała z powódką od 2 sierpnia 2015 r. do października 2015 r.) wyrwała klawiaturę z dłoni i napisała maila niepochlebnego na powódkę i wysłała tego e-maila z komputera K. K. do siebie. Później E. W. poprosiła K. K. do siebie i powiedziała, żeby K. K. uważała na powódkę, bo ona jest nienormalna, jest chora psychicznie. E. W., w mailu z 21 sierpnia 2015 r. skierowanym do powódki wskazała, że powódka nie zareagowała na błędy w grafiku. Stwierdziła, że skoro zapisywała pacjenta i widziała błędy w grafiku, to albo powinna sama je usunąć lub zadzwonić do przełożonej. Panie wymieniły kilka maili w tej sprawie.

ikona kłódki
Treści dostępne dla abonentów IFK Platformy Księgowych i Kadrowych

Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych

  • Codzienne aktualności prawne
  • Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
  • Bogatą bibliotekę materiałów wideo
  • Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty
Kup dostęp
Powiązane dokumenty
ikona zobacz najnowsze Dokumenty podobne