13.03.2018 Kadry i płace

Wyrok SN z dnia 13 marca 2018 r., sygn. I PK 16/17

W przypadku zarzucenia pracownikowi kradzieży lub przywłaszczenia mienia pracodawcy i rozwiązania z tej przyczyny umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. nie może podlegać wątpliwości, że czyn ten został przez pracownika popełniony. Nie ma zatem możliwości kwalifikowania czynu jako ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, jeżeli brak jest pewności, czy został on w ogóle popełniony.

Teza od Redakcji

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący, sprawozdawca)

SSN Maciej Pacuda

SSN Krzysztof Staryk

w sprawie z powództwa Z. K. przeciwko A. Poland Spółce Akcyjnej w D. o przywrócenie do pracy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 13 marca 2018 r., skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. z dnia 27 września 2016 r., sygn. akt IX Pa ."/16,

oddala skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Powód domagał się przywrócenia do pracy w pozwanej spółce na dotychczasowych warunkach w związku z rozwiązaniem umowy bez wypowiedzenia z jego winy oraz zasądzenia wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy i kosztów procesu.

Sąd Rejonowy w D. wyrokiem z 2 lutego 2016 r. oddalił powództwo (pkt 1), odstępując od obciążania powoda kosztami procesu (pkt 2). Ustalił, że powód zatrudniony był w pozwanej spółce od 1994 r., ostatnio na stanowisku magazyniera w magazynie narzędziowym. Pismem z 26 marca 2015 r. pozwana rozwiązała z powodem umowę bez wypowiedzenia z jego winy z uwagi na próbę wyniesienia z terenu zakładu pracy mienia pracodawcy w postaci 2 paczek rękawic ochronnych po 10 sztuk każda, ujawnioną 14 marca 2015 r. o godz. 21.45 podczas kontroli osób wychodzących z terenu zakładu oraz z uwagi na samowolne opuszczenie stanowiska pracy w tym dniu około 21.30. Sąd ustalił, że 14 marca 2015 r. powód pracował od godz. 14.00 i dniówkę miał zakończyć o 22.00. W praktyce magazynierzy przyjeżdżali do pracy wcześniej, nawet o pół godziny. Tego dnia zmiennik powoda zjawił się wcześniej. Powód zdał mu relację z przebiegu swej zmiany i wyszedł około 21.40. Powód do raportu zmianowego wpisał, że wyszedł o 22.00. Taka praktyka funkcjonowała w magazynie narzędziowym na II i III zmianie, co było możliwe z uwagi na brak na nich bezpośredniego przełożonego, który pracował tylko na pierwszej zmianie. Powód dojechał do bramy Huty około 21.45. Tego dnia powód wysiadł z autobusu w kilkunastoosobowej grupie. Przy wyjściu pracownicy przechodzili przez kontrolę ustawieni w dwóch rzędach. Kontrolujący powoda ochroniarz polecił mu okazać zawartość plecaka i zauważył, że powód ociąga się i próbuje zakryć jego zawartość. W końcu mu oświadczył, że jeżeli nie chce się poddać kontroli, to mogą przejść do dowódcy zmiany. Wówczas powód wyszarpnął z jego ręki swoją legitymację pracowniczą i zaczął uciekać. Ochroniarz próbował go złapać za kurtkę, lecz materiał był śliski i powód się wyrwał. Krzyknął na kolegów i ruszył za powodem, który przebiegł kilka metrów i z niewiadomych przyczyn przewrócił się. Powód został zatrzymany przez ochronę i doprowadzany do dowódcy zmiany, gdzie z plecaka wyciągnięto zapakowane w folię dwa pakunki rękawic roboczych, każdy po 10 par. Powód był bardzo zdenerwowany. Wyrażał obawy o losy swojego zatrudnienia, klęczał przed dowódcą zmiany, prosząc, by go puścił. Nie wspomniał o pochodzeniu rękawic, w tym by je kupił wcześniej. Nie posiadał na nie rachunku, czy faktury. Wezwano policję, która ukarała powoda mandatem karnym w kwocie 100 zł, który przyjął. Ponieważ było już późno i powód miał ostatni autobus, którym mógł dojechać do domu, zrezygnował z zakupu leku przeciwbólowego. Nie poszedł do lekarza w ciągu najbliższych dni, gdyż nie było takiej potrzeby. Zażycie leku przeciwbólowego wystarczało do uśmierzenia bólu. Dzień wcześniej powód był w pracy z plecakiem, jednak nikt przy wychodzeniu go nie kontrolował. Przy wchodzeniu kontrola bagażu praktycznie nigdy nie była stosowana. W kolejnym dniu roboczym po zdarzeniu powód przedstawił fakturę zakupu 20 par rękawic roboczych wystawioną przez firmę V." z Z. z 13 marca 2015 r. na kwotę 40,10 zł brutto. W fakturze nie określono rodzaju rękawic. Znalezione u powoda rękawice zostały przekazane do S. J., który potwierdził, że pracownicy pozwanej byli w taki model wyposażani również w okresie tego zdarzenia. Pozwana w ciągu ostatniego roku kupiła ich około 36 000 par takich rękawic po cenie ok 7.00 zł brutto. Według twierdzeń powoda, po dokonaniu zakupu rękawic w Z. 13 marca 2015 r., gdzie pojechał po żonę, spakował je do plecaka, a fakturę zostawił na siedzeniu auta. Po przyjeździe do domu było już późno i zdążył jedynie zabrać plecak oraz poszedł na autobus zawożący pracowników do pracy w pozwanej. Powód zapomniał o nich i dopiero w dniu następnym, kiedy rozpoczęła się kontrola plecaka przypomniał sobie o jego zawartości. Miał wtedy powiedzieć ochroniarzowi, że ma w nim rękawice, a ten odpowiedzieć, że za nie nic mu nie grozi, co go uspokoiło i uznał, że to koniec kontroli. Powód następnie wziął z jego ręki legitymację i odszedł. Zaprzeczył, aby to była ucieczka i by biegł. Ochroniarz z kolei zaprzeczył, aby powiedział powodowi, że za rękawice nic mu nie grozi. Powód twierdził, że nie polecono mu ich wyciągnięcia z plecaka, nie słyszał też krzyków w jego stronę. Sąd ustalił, że oferta sprzedażowa firmy V. , w której powód zakupił rękawice po cenie 2 zł, nie obejmowała takiego asortymentu jak znaleziony w plecaku powoda. Powód złożył w Wydziale Karnym Sądu Rejonowego w D. wniosek o uchylenie mandatu karnego, którego nie uwzględniono. Postanowienie z 26 listopada 2015 r. stało się w tej dacie prawomocne. Sąd ustalił, że powód pracę świadczył w magazynie narzędziowym, który nie zajmował się wydawaniem rękawic. Magazynierzy odbierali jedynie od innych pracowników zużyte rękawice i wystawiali na nie pokwitowania, sami byli jednak wyposażani w rękawice nowe, które pobierał raz w miesiącu z magazynu odzieżowego upoważniony pracownik. Dla każdego magazyniera przypadało po 10 par w różnym asortymencie (w marcu 2015 r. - w trzech), w tym skórzanych, takich jak znalezione w plecaku powoda.

ikona kłódki
Treści dostępne dla abonentów IFK Platformy Księgowych i Kadrowych

Już dziś zamów dostęp
do IFK Platforma Księgowych i Kadrowych

  • Codzienne aktualności prawne
  • Porady i artykuły z najpopularniejszych czasopism INFOR wraz z bieżącymi wydaniami
  • Bogatą bibliotekę materiałów wideo
  • Merytoryczne dodatki, ściągi, plakaty
Kup dostęp
Powiązane dokumenty